Pontifikat

29 września 1978 roku zmarł Jan Paweł I, którego pontyfikat trwał zaledwie 33 dni. Przybyli ponownie na konklawe kardynałowie 16 października w 8. głosowaniu około godz. 17.00, wybrali na papieża Karola Wojtyłę. Kardynał z Polski zgodził się z wyborem kolegium kardynalskiego. W ten sposób na tronie Piotrowym zasiadł pierwszy w historii Polak i pierwszy od 455 lat papież, który nie był Włochem.

Jan Paweł II objął rządy w Watykanie, gdy świat był podzielony na dwa obozy, a nad ludzkością wisiała groźba nuklearnej zagłady. Bardzo szybko po rozpoczęciu pontyfikatu nowy papież rozpoczął podróże po całym świecie. W pierwszą podróż apostolską Jan Paweł II udał się w styczniu 1979 r. do Ameryki Łacińskiej. Jako papież łączył w sobie dwie unikalne cechy. Był pewnym siebie przywódca Kościoła, a jednocześnie serdecznym ojcem szukającym bliskiego kontaktu ze swoimi dziećmi. To właśnie ta wyjątkowa kombinacja cech i przyniosła mu ogromną popularność na całym świecie. Przy tym odrzucił towarzyszący jego poprzednikom dystans i pompę na rzecz komunikowania się z ludźmi, także przy wykorzystaniu nowoczesnych środków przekazu.

Na Polakach i na całym naszym regionie swoje piętno papież odbił przybywając w czerwcu 1979 r. do Polski. To wówczas wzniecił iskry, które spowodowały pożar prowadzący do rozpadu bloku komunistycznego. "Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!" - mówił podczas homilii wygłoszonej czerwca 1979 r. na placu Zwycięstwa w Warszawie. Właśnie wtedy Polacy zobaczyli, że mogą być razem. Dni pierwszej papieskiej pielgrzymki do kraju stanowiły bezprecedensowe wydarzenie, były momentem niezwykłego zjednoczenia narodu i wywarły trwały wpływ na mające nastąpić wkrótce zdarzenia. Szacuje się, że we wszystkich uroczystościach wzięło udział ponad 10 milionów Polaków, a kolejne miliony oglądały relacje w telewizji. Ojciec Święty podtrzymywał też swój naród na duchu po zgnieceniu przez władzę "Solidarności". W 1983 roku papież mówił o podmiotowości narodu, o jego prawie do suwerenności i o sile, jaką państwo winno czerpać z poparcia społeczeństwa.

Przypomniał zasady sprawiedliwości społecznej zawarte w Ewangelii. Wskazał na konieczność rzetelnej pracy i odnowy moralnej narodu. Mówił też o pojednaniu, poszanowaniu i dialogu społecznym, określając zasady współżycia swoich rodaków w dzisiejszej Polsce. "Naród ginie, gdy znieprawia swojego ducha, naród rośnie, gdy duch jego coraz bardziej się oczyszcza i tego żadne siły zewnętrzne nie zdołają zniszczyć" - podkreślał pod Jasną Górą. W dziesięć lat po upadku komunizmu papież spełnił kolejne ze swych marzeń - stanął na Ziemi Świętej. Podczas pielgrzymki był m.in. w sanktuarium Mojżesza na górze Nebo i odprawił mszę w Wieczerniku w Jerozolimie i w kościele Grobu Pańskiego. Uczestniczył również we mszy dla młodzieży na Górze Błogosławieństw w Galilei oraz w Bazylice Zwiastowania NMP w Nazarecie. Media szeroko informowały o treści karteczki, którą zgodnie ze zwyczajem pozostawił między kamieniami Ściany Płaczu: "Boże naszych ojców, Ty wybrałeś Abrahama i jego potomstwo, aby objawić swe Imię narodom. Jesteśmy głęboko zasmuceni postępowaniem tych, którzy w ciągu historii spowodowali cierpienia Twoich dzieci. Prosząc Cię o przebaczenie, chcemy zobowiązać się do prawdziwego braterstwa z narodami Przymierza". Do końca niespełnione zostało papieskie marzenie o odwiedzeniu Rosji. Nie udało się rozwiązać konfliktu z Kościołem Prawosławnym, który zdecydowanie przeciwstawia się działalności misyjnej Kościoła katolickiego na terenie, który uważa za swój. Od 14 marca 2004 roku pontyfikat Jana Pawła II jest uznawany za najdłuższy, po pontyfikacie Świętego Piotra oraz Piusa IX.

Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 roku, po zakończeniu Apelu Jasnogórskiego, w pierwszą sobotę miesiąca i wigilię Święta Bożego Miłosierdzia, po 9665 dniach pełnienia pontyfikatu. Przez ostatnie dwa dni życia oraz w ostatniej drodze towarzyszyły mu setki tysięcy wiernych z całego świata śledzący wiadomości z Watykanu na miejscu w Rzymie i miliony przed telewizorami. Pogrzeb odbył się 8 kwietnia 2005 roku. Trumnę z prostych cyprysowych desek ustawiono na dywanie rozłożonym wprost na bruku Placu Św. Piotra. Mszy koncelebrowanej przez kolegium kardynalskie i patriarchów katolickich kościołów wschodnich przewodniczył kardynał Joseph Ratzinger, który jedenaście dni później został wybrany następcą Jana Pawła II. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyło około 300 tyś. wiernych, 200 głów państwa z różnych zakątków świata oraz przedstawiciele wszystkich wyznań i religii, w tym duchowni żydowscy i islamscy. Wirni przynieśli ze sobą transparenty z napisem "święty natychmiast", przy pomocy których postulowali natychmiastową beatyfikację Jana Pawła II z woli ludu. W całym Rzymie, przed ekranami rozstawionymi w wielu częściach miasta zgromadziło się ponad 5 mln ludzi, w tym 1,5 mln Polaków. Po nabożeństwie doczesne szczątki polskiego papieża zostały pochowane w podziemiach bazyliki św. Piotra na Watykanie, w krypcie Jana XXIII, beatyfikowanego przez naszego papieża w 2000 roku. Prosty grobowiec przykryty skromną płytą jest spełnieniem woli zapisanej w testamencie.